
Co roku na święta wielkiej nocy piekę mazurka na każde z rodzinnych spotkań. Co roku staram się, żeby były ciekawe. Niejednokrotnie moje eksperymenty kończyły się katastrofą, tym bardziej, że kruche ciasto, na jakim powinien być robiony mazurek, nie jest moim ulubionym rodzajem. Był taki Wielki Piątek, w którym upiekłam aż siedem mazurków, zaś piąty i szósty - w desperacji - jedliśmy z podłogi....