Jedno z ciast, które możemy
zrobić „na już”. Idealne na niespodziewane odwiedziny, specjalne okazje lub tak
po prostu- do niedzielnej kawy. Delikatne, aksamitne, owocowe, nie za słodkie.
Po prostu pyszne. A przy tym niezwykle proste. Zamiennie do użytych przeze mnie
malin użyć można jagód, jeżyn, albo np. truskawek. Można też dać galaretki w
innym smaku. Użyłam tortownicy o średnicy 24cm.
SKŁADNIKI
SPÓD
- 80 g czekolady gorzkiej (min 70% kakao)
- 230g kakaowych herbatników (u mnie Łakotki)
- 150g masła
MASA
- 1 kg twarogu z wiaderka
- 100 g cukru pudru
- 2 galaretki jagodowe
- 400 g świeżych malin
- 100 g masła
Sposób przygotowania
1. Miażdżymy herbatniki.
2. Powoli roztapiamy masło
z czekoladą.
3. Po całkowitym rozpuszczeniu i rozmieszaniu wlewamy masę
do herbatników.
4. Mieszamy dokładnie. Z czasem masa będzie coraz bardziej
zwarta.
5. Wykładamy masę na spód tortownicy (z zapiętą obręczą) i
dokładnie „ubijamy”, następnie wkładamy do lodówki.
6. W międzyczasie rozpuszczamy mieszając obydwie galaretki w
pół szklanki gorącej wody i odstawiamy do ostygnięcia.
7. Masło miksujemy z cukrem pudrem do całkowitego
połączenia.
8. Dodajemy ser i miksujemy do połączenia składników.
9. Wlewamy przestudzoną galaretkę i miksujemy na najniższych
obrotach.
10. Dodajemy 250g malin i delikatnie, ręcznie mieszamy.
11. Na przygotowany wcześniej spód ciasta wylewamy serową
masę, dekorujemy malinami według uznania i wstawiamy do lodówki aż do stężenia
tj. ok. 2-3h.
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz